Dzień Myśli BRATERSKIEJ!

Jestem w tym momencie zbyt wciśnięta w siebie, żeby pisać fajne patetyczne teksty, a żałuję bardzo. Niemniej jednak Dziś coś warto napisać.
14.XI.2004r - 22.II.2009r - ??? -> 124 Lubelska Drużyna Starszoharcerska "Feniks". Najlepsze lata mojego harcerstwa. Najwięcej w nich było uśmiechu, przygody, przyjaciół, wyzwań i rozwoju - czyli tego, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. To była niezła lekcja życia, pierwsze próby podejmowania odpowiedzialności i pierwsze głębokie relacje z ludźmi. Kiedy dziś myślę sobie - OlkA, GosiaK, Darek, Wilq, Jagoda, Mysza, Alicja, Anka, Angelika, Inga, Rafał i Iwo - wiem, ze to ludzie dla których Feniks jest ważny i dał im coś dobrego. Drużyna będzie istniała dopóki to będzie żywe w Nas!
ps. Bycie przyboczną Takiej Olki to było coś... Chociaż teraz nie ma już formalnego węzła, który kazał nam być blisko - to się nie zmieni. Szkoda tracić taką Olkę! =)
22.II.2009r, ok. godz. 18:30 - Nowa Droga, 41 LDH "Lothlorien" (i ja naprawdę nie wiem jak zrobić ten magiczny ogonek nad "o"...). Jeszcze nie potrafię zdjąć swojej chusty, pagonów i plakietki z Feniksem, które dumnie nosiłam tyle lat. Ale jestem też niesamowicie szczęśliwa, że Ktoś dał mi dzisiaj nowe miejsce. Takie, do którego zawsze mogę wracać. I choć niesamowicie zdziwiona, to zadowolona. I z chusty i z baden - powellek od dzieci (szkoda tylko, że pouciekały zanim ja zdążyłam im dać swoje - sztuk przygotowanych 22 :O). Ale zresztą o tym Miejscu będę się mogła jeszcze napisać dużo :P. Dzięki - K, A, K i P! (choć pewnie tylko 25% przeczyta to:)

2 komentarze:

Magda pisze...

Dla wielu więcej osób ta drużyna była i jest ważna... Listę bym mocno rozszerzyła. ;)

OlkA pisze...

Myślę, że konkretni ludzie sobie tę listę w sercu sami prowadzą.. Każdy się dopisze wedle uznania.
Żałuję tylko, że to nie ja daję Ci miejsce. Ale już niejedną godzinę na rozmowy o tym poświęciłyśmy. I tak naprawdę to przykro mi, że nie zdążyłaś stać się taką przyboczną z funkcji. Mentalnie jednak - byłaś wspaniałą przyboczną. Wiesz, o co mi chodzi..
A tak nawiasem mówiąc, to ja już chyba wypłakałam roczny limit i nadal się we wszystkim odnaleźć nie mogę.
Życzę powodzenia w realizacji próby. Będę czuwać ;).