Ta da da dam. Lubię dziwaczne zdjęcia, tutaj ucięłam na przykład swoją twarz:P.
Ale to nie moja twarz (na szczęście) jest przekazem zdjęcia. Myślą przewodnią, jest nowy "gadżecik", który teraz mi daje prawo mówić, że mam swoją drużynę. Na liczne pytania w stylu: "Jak tam w Lorien?" jeszcze nie umiem odpowiedzieć, więc stwierdzam tylko, że idzie w dobrym kierunku:).
Co do decyzji kilku podjętych - Granatowy Szlak 2009 na TAK. Pomimo, że jest na masę absorbujący i skondensowany, stwierdziłam, że szkoda marnować szansę. No i jestem. To znaczy: "Do zobaczenia w sobotę!".
Co do nowej próby postanowiłam się wstrzymać. Mam zbyt niepewny grunt pod nogami, aby już klarowały się jakieś konkrety. Jeszcze kilka rozmów, kilka zbiórek i wiele pomysłów... Nowa Ścieżka jeszcze chwilkę musi poczekać. Nie można na nią wejść z rozpędu...
Generalnie mówiąc (tak się chyba mówi po polsku?) - ciesze się, że czasem otaczają mnie tacy dobrzy i fajni Ludzie:)
PS. Przyznawać się! Kto obserwuje harc-bloga z ukrycia? :P
5 komentarze:
byle tylko do przodu ^^
i płynie się dalej. Jak to OlkA powiedziała, gdy się stoi to się cofa ;)
Ja obserwuję z ukrycia, przepraszam ;((((( !!! No a ogółem fota z kursu i wspaniały, boski i wypasiony na potęgę identyfikator ^^,
"Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam" jak to kiedyś śpiewał KAT.
I.. Nie śpiesz się. Nikt ani nic Cię nie goni. To jest Twoja Droga, stawiaj kroki rozważnie, ale z radością. Szkoda byłoby zawracać z tak obiecującego szlaku..
A zwierzęta mają to do siebie (zwłaszcza te pół-dzikie, a dzikie to w ogóle) że czasem kąsają. Przegoń takiego jakimś kijem (lagą) i jak wróci skruszony, wtedy go wpuść. Albo posłuchaj, co chce powiedzieć między ugryzieniami..
ja obserwuje ;P. Ale nie zawsze z ukrycia :) opewnie, ze trzeba iśc do przodu. Mniej ważne w jakich kolorach, ważne, że robi się coś wartościowego ;)
Prześlij komentarz